Uff...odbył się pierwszy etap sprzątanie Biebrzy-zebrało się trzydziestu nurków z całej Polski by odczarować kolejny odcinek rzeki i udało się wspólnymi siłami zrobić to na odcinku ok 2 km.
Woda miała ok 10stopni ale nie było, że boli-niektórzy w wodzie spędzili nawet 2,5godziny. Biebrza na tym odcinku ma dość wartki nurt i mnóstwo wysiłku kosztowało uczestników wykonywanie tego zadania.
Po wyjściu z wody na płetwonurków czekała gorąca strawa i napoje ufundowane przez firmę "Lech"z Białegostoku. Ciekawostki na szlaku to sumy pod eternitem, sandacz w toalecie i koza w oponie oraz boleń spacerowicz :)
Szefem wydarzenia był Robert Makuła - prezes klubu "Meander" i szef straży Biebrzańskiego Parku Narodowego, BPN wspierał tę akcję za co niezwykle dziękujemy.
Więcej zdjęć na stronie Facebook-a
Agnieszka Zach
Po wyjściu z wody na płetwonurków czekała gorąca strawa i napoje ufundowane przez firmę "Lech"z Białegostoku. Ciekawostki na szlaku to sumy pod eternitem, sandacz w toalecie i koza w oponie oraz boleń spacerowicz :)
Szefem wydarzenia był Robert Makuła - prezes klubu "Meander" i szef straży Biebrzańskiego Parku Narodowego, BPN wspierał tę akcję za co niezwykle dziękujemy.
Więcej zdjęć na stronie Facebook-a
Agnieszka Zach