Polski rząd szuka pieniędzy. Rosnąca inflacja i słabnący „złoty” tylko pogarsza obecną sytuację budżetową. Czy czeka nas sytuacja, że polski rząd zajrzy do kieszeni nabywców towarów luksusowych, jakim może być drogi sprzęt nurkowy?
Nie tak dawno, Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w serii pytań i odpowiedzi z internautami. Jeden z nich zapytał o wprowadzenie nowego podatku. Okazało się, że premier jest za wprowadzeniem „podatku od luksusu”.
…”Podatek od luksusu? Jak najbardziej, nie byłbym przeciwko temu. Zresztą akcyza w przypadku niektórych towarów tak właśnie działa. Jednak przede wszystkim dbajmy o to, żeby system był progresywny, sprawiedliwy, a jednocześnie powszechny, skuteczny, efektywny – odpowiedział Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę, że taka danina była w przeszłości wskazywana jako jedno ze źródeł dochodów do budżetu. "My przede wszystkim wskazujemy na konieczność płacenia podatków w sposób powszechny i sprawiedliwy, to stąd zmiany zwiększające progresywność naszego systemu podatkowego ("Polski ład" - PAP)" – powiedział Premier.

Rebridery oraz skutery podwodne stają się coraz bardziej popularne. Widać to powszecnie na krajowych nurkowiskach. fot. arch. Sławek Packo
Kolejną „czerwona lampką” są ostatnie zapytania Ministerstwa Finansów do polskich producentów i eksporterów rebriderów i skuterów podwodnych o wielkość sprzedaży i ceny na krajowym rynku. Szczególne zainteresowanie fiskusa budzą elementy wyposażenia nurkowego, którego wartość przekracza 5000 EUR (pięć tysięcy euro).

Rebridery oraz skutery podwodne to nie są " fanaberie" majętnych płetwonurków. To obecnie standardowe wyposażenie przy nurkowaniach jaskiniowych i wrakowych na dużych głębokościach. Na zdjęciu Morskie Oko w Tatrach. fot. Sławek Paćko
Miejmy nadzieję, że Ministerstwo Finansów zrezygnuje z tego pomysłu. Wprowadzenie podatku od luksusu, od nowego sprzętu nurkowego o wartości powyżej 5000 EUR, spowoduje skokowe podniesieni cen tych produktów. Czego polski świat nurkowy z pewnością sobie nie życzy.
autor: Paweł Laskowski
…”Podatek od luksusu? Jak najbardziej, nie byłbym przeciwko temu. Zresztą akcyza w przypadku niektórych towarów tak właśnie działa. Jednak przede wszystkim dbajmy o to, żeby system był progresywny, sprawiedliwy, a jednocześnie powszechny, skuteczny, efektywny – odpowiedział Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę, że taka danina była w przeszłości wskazywana jako jedno ze źródeł dochodów do budżetu. "My przede wszystkim wskazujemy na konieczność płacenia podatków w sposób powszechny i sprawiedliwy, to stąd zmiany zwiększające progresywność naszego systemu podatkowego ("Polski ład" - PAP)" – powiedział Premier.

Rebridery oraz skutery podwodne stają się coraz bardziej popularne. Widać to powszecnie na krajowych nurkowiskach. fot. arch. Sławek Packo
Kolejną „czerwona lampką” są ostatnie zapytania Ministerstwa Finansów do polskich producentów i eksporterów rebriderów i skuterów podwodnych o wielkość sprzedaży i ceny na krajowym rynku. Szczególne zainteresowanie fiskusa budzą elementy wyposażenia nurkowego, którego wartość przekracza 5000 EUR (pięć tysięcy euro).

Rebridery oraz skutery podwodne to nie są " fanaberie" majętnych płetwonurków. To obecnie standardowe wyposażenie przy nurkowaniach jaskiniowych i wrakowych na dużych głębokościach. Na zdjęciu Morskie Oko w Tatrach. fot. Sławek Paćko
Miejmy nadzieję, że Ministerstwo Finansów zrezygnuje z tego pomysłu. Wprowadzenie podatku od luksusu, od nowego sprzętu nurkowego o wartości powyżej 5000 EUR, spowoduje skokowe podniesieni cen tych produktów. Czego polski świat nurkowy z pewnością sobie nie życzy.
autor: Paweł Laskowski