Półka płetwonurka! Czyli, nie czytasz? To, nie idę z Tobą pod wodę! Cykl artykułów o autorach i książkach w języku polskim, tematycznie związanych z nurkowaniem. W tym odcinku przedstawimy perełkę wydawniczą związaną z nurkowaniem. Pięknie wdaną książkę o historii sprzętu nurkowego używanego w czasach PRL-u przez polskich nurków i płetwonurków, autorstwa Kariny Kowalskiej.
"Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" to już kolejna, z kilku książek poświęconych historii polskiego nurkowania, a wydanych przez Muzeum Nurkowania w Warszawie. Wspaniała książka, moim skromnym zdaniem, najważniejsza ze wszystkich napisanych przez Karinę Kowalską na temat nurkowania i jedną z najlepszych jakich się do tej pory ukazała w tej dziedzinie na polskojęzycznym rynku. Niesamowitość tego dzieła polega na jego pionierskości. Nikt do tej pory, i pewnie nikt inny w niedalekiej przyszłości, nie podejmie się tytanicznej pracy połączonej z detektywistyczną dociekliwością, w poszukiwaniu informacji na temat sprzętu i wyposażenia używanego pod wodą w polskich akwenach od roku 1945.
"Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" - według portalu Nurkowa Polska, to bezsprzecznie najlepsza książka o tematyce nurkowej, która została wydana w 2021 roku w Polsce.
Ostatnie dzieło koleżanki Kariny Kowalskie bardzo szeroko zajmuje się sprzętem nurkowym, który był używany przez wszystkie środowiska związane z przebywaniem i pracą pod wodą w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL). Zakres opisanego sprzętu ilustrowanego licznymi zdjęciami i rycinami budzi podziw ze względu na zakres i różnorodność. Opisane jest tu prawie wszystko na czym, i w czym nurkowali Polacy w Bałtyku i akwenach śródlądowych w latach 1945 - 1989. Na stronach książki Muzeum Nurkowania znajdziemy całe mnóstwo unikalnych informacji o wszelkim wyposażeniu nurkowy - od prostych płetw, masek i fajek nurkowych po domki podwodne czy batyskafy.
Zdobywanie sprzętu nurkowego w czasach PRL-u nie była sprawą prostą. Często posiadanie pieniędzy nie wiązało się z możliwością zakupu takowego. Wymagało przede wszystkim przedsiębiorczości i determinacji, a w ostateczności możliwości wykonania własnoręcznie sprzętu nurkowego.
Często sprzęt nurkowy używany w Siłach Zbrojnych PRL pokrywał się z wyposażeniem innych grup nurkowych w kraju. Ludowe Wojsko Polskie i Marynarka Wojenna była bardzo często źródłem takiego sprzętu, który nie zawsze legalnie dostawał się do rąk płetwonurków cywilnych w Polsce.
Książka "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" składa się z czterech działów opisujących w sposób chronologiczny:
• Nurkowanie Militarne
• Nurkowanie Zawodowe
• Nurkowanie Rekreacyjne
• Nurkowanie Sportowe
Opisane są wszystkie dziedziny aktywności podwodnej z pokazaniem rozwoju techniki nurkowej. Wiele miejsca poświęca autorka polskiej myśli technicznej w rozwoju krajowego sprzętu nurkowego. Od opisu budowy aparatu nurkowego wykonanego z maski przeciw gazowej i termoforu, po batyskaf Geonur I i II. Znajdziemy szczegółowy opis całego sprzętu naukowego produkowanego przez polski przemysł z przeznaczeniem głównie dla wojska i klubów nurkowych LOK.
Nurkowanie zawodowe toczyło się dwutorowo. Z jednej strony byli to profesjonalni, klasyczni nurkowie związani ze specjalistycznymi firmami państwowymi oraz początkowa nieliczni naukowcy wykorzystujący sprzęt do nurkowania swobodnego w podwodnych badaniach. Na początku lat 60-siatych, do prac podwodnych włączyli się płetwonurkowie rekreacyjni zrzeszeni w klubach nurkowych - rywalizując o zlecania z firmami państwowymi.
Czytając monografię "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" poznamy historię nurkowania w Polsce i zawiłe, niełatwe drogi działalności w „czasach rynkowych braków i niedoborów”, jaką pokonywali polscy płetwonurkowie rekreacyjni, aby móc nurkować. Podwodna pasja wymagała pomysłowość i często z konieczność zmuszała płetwonurków do tworzenia sprzętu własnymi rękoma. Znajdziemy w książce opis importowanego, wschodniego i zachodniego sprzętu nurkowego, który trafił do naszego kraju. Poznamy imiona i nazwiska polskich pionierów nurkowania oraz batynautyki, twórców „kultowych konstrukcji” sprzętu podwodnego oraz krajowy liderów wszelakiej działalności podwodnej w tamtych czasach.
W odróżnieniu od sprzętu używanego przez nurków wojskowych i zawodowych, ten używany przez nurków reakcyjnych nie da się zakwalifikować w ramach "wyposażenia etatowego". Rozstrzał i różnorodność była ogromna. Opierała się na sprzęcie krajowym, radzieckim a czasami nawet "zachodnim". W dużej części były to sprzęt zaadaptowany własnoręcznie do nurkowania lub skonstruowany i wykonany przez samych nurkujących pasjonatów.
Oczywiście jak każde dzieło, praca "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" ma kilka małych potknięć. Dla mnie największym z nich, to niewielkie rozmiary zdjęć, planów i rycin umieszczonych w książę. Z 1131 fotografii pochodzących z wieloletnich zbiorów autorki, zbiorów instytucji muzealnych i archiwów, oraz od nurków pamiętających opisywany okres, a zamieszczonych na 360 stronach, są po prostu o wiele za małe. Często niewiele większe od znaczka pocztowego, co powoduje dużą utratę wartości poznawczych tych unikalnych, doskonałych technicznie zdjęć. Nad czym mocno ubolewam. Mają też miejsce drobne pomyłki w opisach. Wynikają one z ogromu zamieszczonego materiału, tempa powstawania książki oraz jej nowatorstwa. Koleżanka Karina Kowalska chętnie zbiera i wysłuchuje wszystkie uwagi na temat swojego dzieła oraz jest otwarta na nowe informacje i fotografie sprzętu naukowego, które maja być uwzględnione w poszerzonym i poprawianym w przyszłości II wydaniu.
W minionych czasach do prezentowania umiejętności nurkowych i kondycji służyły liczne, różnorakie sportowe zawody płetwonurków w wodach otwartych i pływalniach. Woda i bezpośrednia, powszechna rywalizacja najlepiej pokazywała kto jest najlepszy. Starty w konkurencjach podwodnych na poziomie Mistrzostw Polski lub międzynarodowych wymagał już specjalistycznego sprzętu, który najczęściej współtworzyli sami zawodnicy.
Autorce, a zarazem wydawcy, udało się zrobić kolejną unikalną, ładną i wartościową pozycję książkową. Portal Nurkowa Polska nominuję "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" do nurkowej książki roku A.D. 2021 i ocenia ją jako jedną z najlepszych w tym gatunku, jaka ukazała się na polskojęzycznym nurkowym rynku wydawniczym w historii. Wydana na kredowym papierze, w twardej okładce, powinna być ozdobą każdej półki płetwonurka. To idealny pomysł na prezent dla każdego nurka. Ze względu na mały nakład należny się spieszyć z zakupem ostatnich sztuk. Wkrótce będzie to „biały kruk” księgarski.
Wspaniałym źródłem informacji dla autorki stanowią zbiory Muzeum Nurkowania, działającego od 2006 roku, w Warszawie przy Stowarzyszeniu Warszawskiego Klubu Płetwonurków. Wizyta w Muzeum Nurkowania powinna być rzeczą obowiązkowa dla każdego szanującego się płetwonurka w kraju. fot. Marek Krzynowek
Format książki : 21 cm x 26,5 cm,
- stron: 380
- okładka: twarda
- cena: 150 zł + koszty wysyłki
Zamówienia na książkę można składać na adresy e-mail:
office@muzeumnurkowania.pl
lub
bezpośrednio zakupić w Muzeum Nurkowania w Warszawie
Muzeum przy Warszawskim Klubie Płetwonurków współzałożyła, prowadzi i niezwykle aktywnie działa w nim Karina Kowalska. To nie tylko kustosz, ale i dobry duch tego miejsca. Muzeum nurkowania może się poszczyć już kilkoma wydanymi książkami ze znakiem "MN". O paru z nich już wspominaliśmy w artykułach - Nurkowie z wraku "Gneisenau” "Skafander Klingerta", "Nurkowie Marynarki Wojennej RP (1919 - 1939) w Fotografii" czy "Meduza Pierwszy polski projekt batynautyczn"
.
Autor: Paweł Laskowski
Fotografie i materiały: Marek Krzynowek, Muzeum Nurkowania w Warszawie
"Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" - według portalu Nurkowa Polska, to bezsprzecznie najlepsza książka o tematyce nurkowej, która została wydana w 2021 roku w Polsce.
Ostatnie dzieło koleżanki Kariny Kowalskie bardzo szeroko zajmuje się sprzętem nurkowym, który był używany przez wszystkie środowiska związane z przebywaniem i pracą pod wodą w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL). Zakres opisanego sprzętu ilustrowanego licznymi zdjęciami i rycinami budzi podziw ze względu na zakres i różnorodność. Opisane jest tu prawie wszystko na czym, i w czym nurkowali Polacy w Bałtyku i akwenach śródlądowych w latach 1945 - 1989. Na stronach książki Muzeum Nurkowania znajdziemy całe mnóstwo unikalnych informacji o wszelkim wyposażeniu nurkowy - od prostych płetw, masek i fajek nurkowych po domki podwodne czy batyskafy.
Zdobywanie sprzętu nurkowego w czasach PRL-u nie była sprawą prostą. Często posiadanie pieniędzy nie wiązało się z możliwością zakupu takowego. Wymagało przede wszystkim przedsiębiorczości i determinacji, a w ostateczności możliwości wykonania własnoręcznie sprzętu nurkowego.
Często sprzęt nurkowy używany w Siłach Zbrojnych PRL pokrywał się z wyposażeniem innych grup nurkowych w kraju. Ludowe Wojsko Polskie i Marynarka Wojenna była bardzo często źródłem takiego sprzętu, który nie zawsze legalnie dostawał się do rąk płetwonurków cywilnych w Polsce.
Książka "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" składa się z czterech działów opisujących w sposób chronologiczny:
• Nurkowanie Militarne
• Nurkowanie Zawodowe
• Nurkowanie Rekreacyjne
• Nurkowanie Sportowe
Opisane są wszystkie dziedziny aktywności podwodnej z pokazaniem rozwoju techniki nurkowej. Wiele miejsca poświęca autorka polskiej myśli technicznej w rozwoju krajowego sprzętu nurkowego. Od opisu budowy aparatu nurkowego wykonanego z maski przeciw gazowej i termoforu, po batyskaf Geonur I i II. Znajdziemy szczegółowy opis całego sprzętu naukowego produkowanego przez polski przemysł z przeznaczeniem głównie dla wojska i klubów nurkowych LOK.
Nurkowanie zawodowe toczyło się dwutorowo. Z jednej strony byli to profesjonalni, klasyczni nurkowie związani ze specjalistycznymi firmami państwowymi oraz początkowa nieliczni naukowcy wykorzystujący sprzęt do nurkowania swobodnego w podwodnych badaniach. Na początku lat 60-siatych, do prac podwodnych włączyli się płetwonurkowie rekreacyjni zrzeszeni w klubach nurkowych - rywalizując o zlecania z firmami państwowymi.
Czytając monografię "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" poznamy historię nurkowania w Polsce i zawiłe, niełatwe drogi działalności w „czasach rynkowych braków i niedoborów”, jaką pokonywali polscy płetwonurkowie rekreacyjni, aby móc nurkować. Podwodna pasja wymagała pomysłowość i często z konieczność zmuszała płetwonurków do tworzenia sprzętu własnymi rękoma. Znajdziemy w książce opis importowanego, wschodniego i zachodniego sprzętu nurkowego, który trafił do naszego kraju. Poznamy imiona i nazwiska polskich pionierów nurkowania oraz batynautyki, twórców „kultowych konstrukcji” sprzętu podwodnego oraz krajowy liderów wszelakiej działalności podwodnej w tamtych czasach.
W odróżnieniu od sprzętu używanego przez nurków wojskowych i zawodowych, ten używany przez nurków reakcyjnych nie da się zakwalifikować w ramach "wyposażenia etatowego". Rozstrzał i różnorodność była ogromna. Opierała się na sprzęcie krajowym, radzieckim a czasami nawet "zachodnim". W dużej części były to sprzęt zaadaptowany własnoręcznie do nurkowania lub skonstruowany i wykonany przez samych nurkujących pasjonatów.
Oczywiście jak każde dzieło, praca "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" ma kilka małych potknięć. Dla mnie największym z nich, to niewielkie rozmiary zdjęć, planów i rycin umieszczonych w książę. Z 1131 fotografii pochodzących z wieloletnich zbiorów autorki, zbiorów instytucji muzealnych i archiwów, oraz od nurków pamiętających opisywany okres, a zamieszczonych na 360 stronach, są po prostu o wiele za małe. Często niewiele większe od znaczka pocztowego, co powoduje dużą utratę wartości poznawczych tych unikalnych, doskonałych technicznie zdjęć. Nad czym mocno ubolewam. Mają też miejsce drobne pomyłki w opisach. Wynikają one z ogromu zamieszczonego materiału, tempa powstawania książki oraz jej nowatorstwa. Koleżanka Karina Kowalska chętnie zbiera i wysłuchuje wszystkie uwagi na temat swojego dzieła oraz jest otwarta na nowe informacje i fotografie sprzętu naukowego, które maja być uwzględnione w poszerzonym i poprawianym w przyszłości II wydaniu.
W minionych czasach do prezentowania umiejętności nurkowych i kondycji służyły liczne, różnorakie sportowe zawody płetwonurków w wodach otwartych i pływalniach. Woda i bezpośrednia, powszechna rywalizacja najlepiej pokazywała kto jest najlepszy. Starty w konkurencjach podwodnych na poziomie Mistrzostw Polski lub międzynarodowych wymagał już specjalistycznego sprzętu, który najczęściej współtworzyli sami zawodnicy.
Autorce, a zarazem wydawcy, udało się zrobić kolejną unikalną, ładną i wartościową pozycję książkową. Portal Nurkowa Polska nominuję "Sprzęt nurkowy w Polsce 1945-1989" do nurkowej książki roku A.D. 2021 i ocenia ją jako jedną z najlepszych w tym gatunku, jaka ukazała się na polskojęzycznym nurkowym rynku wydawniczym w historii. Wydana na kredowym papierze, w twardej okładce, powinna być ozdobą każdej półki płetwonurka. To idealny pomysł na prezent dla każdego nurka. Ze względu na mały nakład należny się spieszyć z zakupem ostatnich sztuk. Wkrótce będzie to „biały kruk” księgarski.
Wspaniałym źródłem informacji dla autorki stanowią zbiory Muzeum Nurkowania, działającego od 2006 roku, w Warszawie przy Stowarzyszeniu Warszawskiego Klubu Płetwonurków. Wizyta w Muzeum Nurkowania powinna być rzeczą obowiązkowa dla każdego szanującego się płetwonurka w kraju. fot. Marek Krzynowek
Format książki : 21 cm x 26,5 cm,
- stron: 380
- okładka: twarda
- cena: 150 zł + koszty wysyłki
Zamówienia na książkę można składać na adresy e-mail:
office@muzeumnurkowania.pl
lub
bezpośrednio zakupić w Muzeum Nurkowania w Warszawie
Muzeum przy Warszawskim Klubie Płetwonurków współzałożyła, prowadzi i niezwykle aktywnie działa w nim Karina Kowalska. To nie tylko kustosz, ale i dobry duch tego miejsca. Muzeum nurkowania może się poszczyć już kilkoma wydanymi książkami ze znakiem "MN". O paru z nich już wspominaliśmy w artykułach - Nurkowie z wraku "Gneisenau” "Skafander Klingerta", "Nurkowie Marynarki Wojennej RP (1919 - 1939) w Fotografii" czy "Meduza Pierwszy polski projekt batynautyczn"
.
Autor: Paweł Laskowski
Fotografie i materiały: Marek Krzynowek, Muzeum Nurkowania w Warszawie